Monografia I
Chciałam dziś podzielić się z Wami moją nową fascynacją - monografiami. Monografia zamieszczona na zdjęciu to mechaniczny odcisk starego materaca moich przodków. Medium stanowiła tu farba akrylowa. Jest to dla mnie szczególna forma wyrazu, wpisująca się w moje aktualne zainteresowania oscylujące wokół rzeczy samej w sobie, uciekając od narracyjnej dominacji obrazu i jego estetyki, w miejsce czego szukam sposobu by zgłębiać esencję i materię poprzez kontakt (co nawiasem mówiąc współgra z moim kolejnym zainteresowaniem bezpretensjonalnymi cieniami, będącymi dalekimi od często upozorowanych obrazów, z jakimi stykamy się na codzień). Monografie poprzez swoją naturę odcisku stają się dla mnie swoistym całunem rzeczywistości. W dobie wszechobecnego powielania, monografia jawi się jako narzędzie sacrum, świadcząc o rzeczywistości podobnie jak odcisk palca o tożsamości danej osoby. Nie sposób tu nie zauważyć narzucającego się skojarzenia z Mandylionem z Edessy czy też z śladami pozostawiony